Jadąca rowerem
Jadąca rowerem
Rzeczywistość jest jedna, ale jej postrzeganie znacznie różni się we wnętrzu każdego z nas. Oto moje wnętrze. Jeden moment kiedy poczułam się uniesiona... Za pomocą fotografii obrazuję trzy wymiary tej samej rzeczywistości w kolejności od wewnątrz.
Pierwszy wymiar to moje wnętrze, które rzeczywiście jest symbolicznie zamkniętą przestrzenią, w której jestem, i w której cały odbiór rzeczywistości się dokonuje. Nie jestem jednak cała tam. Jestem raz pół, a na drugiej fotografii nie mam jednej ręki – w taki sposób chciałam pokazać, że ten moment który się wydarzył był nadrealny.
Drugi wymiar to rzeczywistość już zewnętrzna, którą jednak tylko ja doświadczam. Są to zdjęcie lasu, które akurat widziałam i części roweru, którego dotykałam.
I trzeci wymiar, to małe zdjęcie zawieszone w górnym rogu obrazujące o jaki moment wewnętrzny chodzi, co jest od wewnątrz fotografowane. Jadę rowerem. Wzięłam to zdjęcie w ramkę, żeby pokazać pewnego rodzaju odwrócenie porządku w fotografii, że ta rzeczywistość zewnętrzna jest tutaj w tym momencie najmniej istotna, jest wręcz trywialna, powieszona na nitce. Fundament odbioru rzeczywistości to ludzkie wnętrze.
Sfotografować moment wewnętrzny w taki sposób, żeby można było przekazać go innym to było moje wyzwanie.
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Poruszające zdjęcia. Zdaje mi się, że odbieram to, o czym piszesz. Czuję metafizykę przedstawionych, pozornie błahych, chwil. Dziękuję.
PolubieniePolubienie
BARDZO CIEKAWE SĄ TWOJE FOTOGRAFIE – SKŁANIAJĄ DO REFLEKSJI
PolubieniePolubienie
Fotografie z pozoru zwyczajne ,dają dużo do myślenia. Są jak poezja. Niby tylko słowa ale sztuka jest perfekcyjne ich dobranie.
PolubieniePolubienie